czwartek, 9 maja 2024

Fraisans nad rzeką Doubs

Dziś następny etap francuski i mieliśmy trochę problemów ze znalezieniem miejsca na kempingu. Dwa nam odmówiły ze względu na możliwość utopienia się w grząskim podłożu. Musiało tu solidnie padać w  ostatnich dniach , bo rzeki są wezbrane i na polach też stoi woda. Ale w trzecim się udało i trafiliśmy do miejsca gdzie w sierpniu jest organizowany największy we Francji festiwal reggae. Festiwal nazywa się No Logo i potrafi tu się zjechać i z 50 tysięcy ludzi. Ale dziś jest spokojnie, kemping choć malutki  wszystko ma, łącznie z ładnymi widokami na rzekę.

Jutro już Alzacja.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz