niedziela, 11 października 2015

Przemiescilismy się juz blizej domu (hahaha - jeszcze mamy 1200 km do przejechania) i znów zainstalowaliśmy się na kampingu  w Peschiera del Garda. Pogoda już zaczyna być jesienna, liście lecą z drzew i rano jest rosa na trawie, ale dni są prawie letnie. Można się jeszcze poopalać jak ktoś chętny, a my jeździmy sobie na rowerach. Dziś zrobiliśmy wycieczkę brzegiem jeziora do Lazise.  Starówka jest otoczona murami obronnymi i góruje nad nią Castello Scaligero.
W środku wąskie uliczki, restauracje, bary i slkepy przewaznie z ciuchami, torebkami i butami.
A promenada jest nowa i jej wzór dość dobrze daje złudzenie pofalowania.
Po jeziorze już mało co pływa, czasem można zobaczyć żaglówkę, a czasem pływającą stodołę....
Jutro pakujemy się, robimy ostatnie zakupy, a we wtorek wyjazd do domu. Brrr, a w Lesznie zimno, dobrze, że zabraliśmy ciepłe swetry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz