czwartek, 8 października 2015

Pochodziliśmy jeszcze po Riomaggiore i Vernazzy, ale tak bez napinki, bo ostatnim razem obydwa miasteczka zwiedziliśmy dokładnie (w blogu 2013, 10 i 11 październik) . Widoki się nie zmieniły - nadal są fantastyczne.
Vernazza
a tu oczyma malarza:
I Riomaggiore
oraz widok na ciągle zamkniętą ścieżkę miłości do sąsiedniej Manaroli.
Pogoda jak widać poprawiła się, rano mamy ok 15 stopni, w dzień ponad 25, a w słońcu jest cały czas gorąco. Ale prognozy mówią, że jeszcze będzie tydzień ze słońcem, a potem to już deszcze, więc chyba wrócimy trochę wcześniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz