Dodatek do wczorajszego wpisu.
Wieczorem wróciło słońce i zaraz potem wrócił Zenek z połowów i przyniósł mnóstwo roboty
Są dwa dorsze i osiem czarniaków - razem 3,5 kg po filetowaniu. Znów będzie na kilka dobrych obiadów!!!!
Od rana mamy słońce i od razu zrobiło się przyjemniej. Taki widok mieliśmy przy śniadaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz