W pogodzie się uspokoiło, deszcze i wiatry poszły na zachód, a do nas wróciło słońce - jest ciepło, choć przez cały tydzień mieliśmy bardzo wysoką wilgotność i każdy większy wysiłek kończył się stróżkami potu, a ręcznik po kąpieli ledwo wysychał do wieczora. Morze pozalewało plaże i z powodu wiatrów były nawet małe fale
Dziś wszystko wróciło do normy i nawet udało mi się zrobić pranie, które grzecznie wyschło w ciągu 3 godzin.Jeździmy tradycyjnie na rowerach po okolicy, ja chodzę na wodne ćwiczenia dla babć.
Pani na pierwszym planie to nasza nowa trenerka Alison, trzeba się zapisywać na zajęcia i jak na razie jest dużo chętnych, a zajęcia odbywają się regularnie.
Oprócz tych aktywności można jeszcze zapisać się na jogę na krześle, albo przyłączyć się do grupy nałogowych graczy w boule, czy na zajęcia z malowania. Dla każdego, co kto lubi. My póki co wyciągnęliśmy z kąta kijki do nordic walking i na razie wystarczy tych aktywności. Trzeba też trochę odpoczywać na tej emeryturze, nieprawdaż?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz