Wczoraj u nas już było słonecznie, choć dość chłodno jak na warunki hiszpańskie. Za to okolice Alicante i Elche nad ranem zanotowały potężny armagedon. Tak wyglądały ulice Elche po przejściu nawałnicy z gradem nad tym miastem (zdjęcie z netu)
Nas nad ranem tylko lekko pokropił deszczyk, za to wieczorem dzień wcześniej mieliśmy prawdziwą burzę z piorunami i ulewnym deszczem - intensywną, ale krótką. A po burzy wyjrzało słoneczkoMamy cichą nadzieję, że to były ostatnie wielkie opady w tym roku i że wróci tradycyjna jesienna pogoda do Hiszpanii. Prognozy pokazują w najbliższy tydzień brak zachmurzenia i tego się trzymajmy.
Alke macie fajnie. Atrakcje , śnieżek , a unas podobnie. Buziaki Byle do Mikołaja.
OdpowiedzUsuń