poniedziałek, 28 września 2015

Pojeździliśmy sobie po miasteczku Ceriale, ale nic w nim ciekawego nie było. Ot typowa wakacyjna mieścina - zdjęcie z mola pokazuje plażę i domy.
Dziś za to ruszyliśmy do Genui i zainstalowaliśmy się na kampingu Villa Doria. Jutro będą zdjęcia z Genui, a dziś kilka fotek z przejazdu bardzo malowniczą drogą SS1.
Praktycznie całe wybrzeże liguryjskie na zachód od Genui jest zagospodarowane - jedno miasteczko kończy się, a drugie zaczyna. Czasen trafi się cypel mocno kamienisty i droga biegnie trochę wyżej, ale większość przebiega tuż nad morzem. Miasteczka mają przeważnie jedną gówną ulicę wjazdowo-wyjazdową, po jednej stronie plażę z promenadą, barami i restauracjami, oraz kilka bocznych uliczek dojazdowych do hoteli czy rezydencji.
Zenek odkrył, ze kamping leży dokładnie nad autostradą, która w tych okolicach jest albo w tunelach albo na wiaduktach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz