Wygląda na to, że wiatry wysłaliśmy do Polski, bo u nas od dwóch dni wcale nie wieje i znów mamy bezchmurne niebo. W piątek zrobiliśmy małą wycieczkę po okolicy, a wczoraj pojechaliśmy do portu w San Pedro
Te takie różowe prostokąciki koło portu to pola morskiej wody do odsalania. Nie zawsze są różowe, zależy to od stopnia zasolenia, a wczoraj w dwóch była naprawdę różowa wodaChcieliśmy pooglądać flamingi, które ponoć pokazały się w okolicy, ale chyba wybrały jeziorka bliżej Torreviecha. Poniżej zdjęcie podkradzione z sieciMoże kiedyś uda mi się też zrobić takie zdjęcia osobiście. A póki co to mam zdjęcie portu rybackiego w San Pedroi widok na spokojne morzeMam nadzieję, że wreszcie będziemy mieli prawdziwą hiszpańską pogodę i wszystkie deszcze i wiatry poszły sobie w siną dal. Trzeba w końcu wyciągnąć krótkie spodenki z szafy i bluzki z krótkimi rękawkami, a odwiesić ciepłe kurtki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz