czwartek, 6 stycznia 2022

Trzech Króli

 Powoli kończy się w Hiszpanii okres świąteczny, jeszcze tylko końcówka tygodnia i od poniedziałku wszyscy wracają do pracy.

A my sobie różne aktywności dostosowujemy do aktualnej pogody i jak świeci słońce i nie wieje to się wygrzewamy i łapiemy witaminę D albo jeździmy rowerami (to wtorek).

W środę wiało z prędkością do 70 km/h w porywach, więc siedzieliśmy w domu, ale jak wieczorem przestało wiać, to poszliśmy nad morze sprawdzić wysokość fal, ale że wiatr był od lądu, to i fal nie było. Było za to ładne niebo tuż przed zachodem słońca.
Wczoraj w miasteczku obok był uroczysty orszak z trzema królami, który tu nazywa się " Cabalgata de los Reyes Magos" i zawsze jest wesoło i tanecznie i dzieciaki ścigają się, kto zbierze najwięcej cukierków. Niestety w tym roku nie było rozdawanych cukierków i była prośba o noszenie maseczek. I jak widać na zdjęciach wszyscy są w maseczkach. Zdjęcia niestety nie moje - skopiowałam ze strony ratusza, bo nie poszliśmy oglądać na żywo tych występów. Staramy się unikać większych zgromadzeń, bo tu omikron też szaleje.


My też mieliśmy swoją małą uroczystość na Trzech Króli - dwóch znalezionych w pysznym świątecznym cieście, a trzeci co prawda to bardziej Cesarz niż król, ale też może się liczyć.
Figurki w tym roku znaleźli panowie i teraz czują się jak królowie. I dobrze, niech się czują!


1 komentarz:

  1. Osobiście z tych zdjęć najbardziej podoba to ostatnie z figurkami. Jeżeli chodzi o Cesarza to zazdraszczam , że z Wami go nie obaliłem. Myślę , że wszystko przed nami. Marek i Ela

    OdpowiedzUsuń