niedziela, 2 października 2016

Jadąc do Pompei spotkaliśmy na trasie kilkanaście samochodów z polskimi rejestracjami, ale takich z całkiem innej epoki - niektóre nawet nas mijały, ale my na wakacjach, więc nam się nie śpieszyło, a oni gnali na pierwszą metę w Palermo. Okazało się, że jechaliśmy w tym samym kierunku, co afrykański rajd Złombol 2016. Kilka załóg nocowało na tym samym kempingu co my - wiec popatrzcie na te zabytki polskiej myśli motoryzacyjnej.
Były jeszcze maluchy, duże fiaty, garbusy i co kto miał w garażu z metryką 20+. Tu jest więcej informacji na temat rajdu ze szczytnym celem zbiórki pieniędzy na domy dziecka.
http://zlombol.pl/index.php/pl/

Dziś już jesteśmy nad morzem za Sorento.
Jarek jest bardzo szczęśliwy, bo wody po horyzont i jak tylko trochę powieje to będzie rozwijał swoją nową pasję - kite surfing. Póki co to dziś na zmianę pada i świeci słońce, a tak morze wyglądało wczoraj.
Chcemy tu zostać jakiś tydzień, będą wycieczki rowerowe po okolicy i pewnie znów pojedziemy sobie do Paestum popatrzeć na helleńskie zabytki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz