Po ostatnim tygodniu obfitującym w zdarzenia towarzyskie i pracowitym poniedziałku i wtorku zwolniliśmy troszkę i oddaliśmy się błogiemu nic nie robieniu. Temperatury troszkę się obniżyły i do jazdy na rowerze trzeba ubierać długie rękawy, bo zimny wiatr wieje. Ale znów zapowiadają polepszenie pogody i w weekend ma być cieplutko. Planujemy wycieczkę nad La Mangę.
Wczoraj nie było pływania, bo mieliśmy koncert do kotleta w kampingowej restauracji, a dziś trener od aerobiku był niedysponowany po wczorajszym koncercie. Tak, że dziś było więcej wyjazdów rowerowych i nad morze i do sklepów.
Na niektórych posesjach jest jeszcze dużo kwitnących krzewów, pomimo tego, że już mamy listopad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz