Buongiorno. Dziś przejechaliśmy kawałeczek dalej i jesteśmy już we Włoszech. Zainstalowaliśmy się na dwa dni na kempingu Thoni blisko przełęczy Resia na wysokości 1470m.n.p.m. Kemping jest malutki, położony między dwoma jeziorami. To większe jezioro jest sztuczne i powstało w 1950 roku po zalaniu doliny i ma głębokość 22 m. Jutro jedziemy na wycieczkę rowerową, to będzie zdjęcie dzwonnicy kościelnej wystającej wprost z jeziora. Droga, którą jechaliśmy znana była już w w starożytności jako Via Claudia Augusta i jest alternatywą do płatnej autostrady przez przełęcz Brenner.
Poszliśmy sobie na spacer do mniejszego jeziora i mam zdjęcia
a w miasteczku dużo hoteli, pensjonatów i kościółek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz