niedziela, 16 października 2016

Zawsze mówiłam, że podróże kształcą, szczególnie jak się podróżuje w regiony bogate w historię. Dzięki wujkowi Google zawsze można sobie uzupełnić wiadomości historycznie. Stoimy na kempingu w pobliżu miasta Sibari i po drodze mijaliśmy wykopaliska archeologiczne. Okazuje się, że są to ruiny achajskiego miasta Sibaris z siódmego wieku przed naszą erą. W starożytności południowa część półwyspu i Sycylia były skolonizowane przez Greków i nazywało się to Magna Graecia
Miasto było bardzo bogate i w szczytowym okresie liczyło ponoć 100 tys. ludności, więc to co wykopane to pewnie ułamek całego miasta. Bogactwo mieszkańców Sibari i ich zamiłowanie do luksusu przerwało do dziś w określeniu "sybarytyzm". Czasem czujemy się sybarytami, choć trudno może nazwać warunki na kempingach luksusowymi, to prowadzimy leniwy tryb życia i dogadzamy sobie jak możemy najlepiej!
Obszar wykopalisk jest niestety zamknięty, choć obok stoi nowo wybudowany budynek muzeum. Nam udało się wejść, bo brama do wjazdu ciężarówek była otwarta. To zdjęcia
Widać drogę, zarysy domów i wielką rurę drenażową. Jest ona potrzebna, bo ruiny miasta leżą sporo pod poziomem okolicznej rzeki Kratis, która zresztą zalała je w 510 roku p.n.e gdy miasto zostało całkowicie zniszczone przez Krotończyków. Ruiny udało się znaleźć w latach 60 ubiegłego wieku po rozlegle prowadzonych wierceniach. Tak wygląda model wykopalisk
a tak gdy poziom wód gruntowych wzrasta po opadach deszczu.
Powoli zaczynamy myśleć o powrocie, choć wcale nam się nie chce, gdy patrzymy na rodzime prognozy pogody. Dziś mamy 23 stopnie, a w nocy było 17!!!! Morze nam szumi w tle
Obok naszej parceli wyrosła przepiękna pieczarka.
a w okolicznym lasku piniowym nazbierałam pięknych szyszek, więc będziemy z Julką produkować ozdoby świąteczne.

3 komentarze:

  1. Cóż, powroty łatwe nie są... Rozumiemy to...

    Ale po drodze, niedaleko od Waszej obecnej miejscówki macie fajną atrakcję. Miasteczko Matera i jego historyczną dzielnicę Sassi.
    W internetach można poczytać o tym; ja z opowieści słyszałem że warto.
    Na campercontact są opisane miejsca dla kamperów w najbliższym otoczeniu miasteczka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiemy o Maternie, była w planie ale została odłożona na następny wyjazd. My tak lubimy sobie coś zostawić, by był pretekst do przyjazdu tu raz jeszcze. W zimie poszperam po internecie, co tu jest jeszcze ciekawego do pooglądania, bo na pewno jest. Trzeba jeszcze odwiedzić Sycylię.....

    OdpowiedzUsuń
  3. O, sprytnie!
    To dobry pomysł z tym zostawianiem na przyszłość.
    Będziemy musieli też taki patent stosować.

    OdpowiedzUsuń