Tydzień temu pojechaliśmy do San Pedro del Pinatar na targ, który w tym miasteczku jest w poniedziałek. Jest chyba z 5 razy większy niż w naszym Pilar i również ceny ma niższe. Pojechaliśmy tam i dziś, a wyprawa była głównie po oliwki i świeże warzywa. W oliwkach można przebierać - jest 5 pięciu rożnych sprzedawców i każdy znajdzie swój ulubiony smak. I w zasadzie w trakcie chodzenia można porządnie się najeść, bo w każdym stoisku są wystawione malutkie miseczki z oliwkami do degustacji.
Owoców i warzyw też było bardzo dużo, a ceny ciut niższe niż w marketach no i oczywiście można wybrać co komu pasuje. Oprócz warzyw i owoców można też kupić szynkę, kiełbaski i wino z okolicznych winiarni - w całkiem dobrej cenie.Poszliśmy dziś także pooglądać kościół Świętej Trójcy, który jest w miasteczku tuż obok targu.
Kościół był zbudowany w 2003 roku i jest na wskroś nowoczesny - na planie koła, w środku cały wyłożony niebieską wykładziną, z pięknymi witrażami po prawej i lewej stronie ołtarza, drewnianym dachem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz