Nam już grudzień zapukał do drzwi, a jak grudzień to szaleństwo świąteczne w sklepach. Dziś pojechaliśmy sobie do La Zenii, czyli największego w okolicy centrum handlowego. Pogoda akurat nam się zepsuła - w nocy lało, rano i choć kolorowa krówka z centrum miała parasolkę
to nam parasole nie były potrzebne, bo akurat przestało padać, więc to był dobry czas by pochodzić trochę po sklepach. Jak na razie szaleństwa w sklepach nie widać, ale asortyment ozdób bożonarodzeniowych jest imponujący.
Przy wejściu do sklepu Trzech Króli zachęcało do zakupów i byli w promocji - chyba pozostałość po czarnym piątku.Ciekawe, kto w tym roku znajdzie figurkę króla w świątecznym ciastku? Rok temu poszczęściło się Antkowi i Zenkowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz