piątek, 30 grudnia 2022

Stoi armata, och jaka wielka...

Wczoraj wybraliśmy się z Antkami zobaczyć czy armaty jeszcze stoją. Bateria de Castillitos miała bronić Kartageny przed napadem z morza. Byliśmy tam 4 lata temu, ale dla tych widoków watro było pojechać jeszcze raz.

Dokładniejszy opis miejsca znajdziecie we wpisie z 2018 roku, a dziś trochę zdjęć z wycieczki  https://anna-i-zenek.blogspot.com/2018/11/bateria-de-castillion.html .


Armatę z bliska dokładnie oglądał Zenek i Antek i na tym zdjęciu widać dobrze jej rozmiary.
Oczywiście armaty były obrotowe i miały regulację góra-dół a w centrum sterowania na ścianie została jeszcze ściąga z sylwetek statków - angielskich, francuskich, amerykańskich co by nie strzelać do sojuszników.
Pogoda nam się trafiła prawie idealna, choć horyzont był trochę zamglony i Kartagena była mało widoczna
ale za to w drodze powrotnej mogliśmy popatrzeć na Puerto de Mazarron.
W tym roku to już koniec wycieczek, następne za rok (haha 😂). Teraz będziemy szykowali tapasy na noc sylwestrową. A to już jutro. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz