Fasada ma wszystkie ceche pięknej katedry: wspaniałe mozaiki
przepiękną rozetę ozdobioną dookoła rzeźbami
wspaniałe zdobienia portali i rzeźby umieszczone nad drzwiami
Ciekawe też są okna - z zewnątrz wyglądają jakby część witraży została zamurowana, ale ze środka widać, że w okna są wprawione cieńkie płyty alabastru, które w środku dają łagodne żółte światło.
Samo miasto też jest urokliwe i pełne wąskich uliczek i placów. Domy są przeważnie zbudowane z wulkanicznych tufów, ale o tym będzie za chwilę.
Pod ziemią było znacznie przyjemniej, głównie ze względu na temperatury - na górze 30 stopni, pod ziemią 17. Tak wygląda mapa podziemnego Orvieto.Na dziś mają zarchiwizowane 440 podziemnych jaskiń - to te czerwone zaznaczenia - ale jeszcze prawie 800 czeka na ponowne odkrycie.
Te podziemne jaskinie - piwnice powstały w momencie budowy miasta, które jest posadowione na opadach wulkanicznych. No więc gdy budowano domy, wycinano bloki tufu na ściany i czym większy był dom tym głębszą miał podziemną część. Co ciekawe te piwnice nie są ze sobą połączone, każdy właściciel miał je tylko dla siebie. panowały w nich świetne warunki do przechowywania żywności, a także można było się tam schronić w czasie upalnych dni. Te które były blisko ścian urwiska służyły także jako gołębniki, bo dawniej kur nie chodowano, tylko gołębie.
Gołębniki zachowały się do dziś i wygląda to tak:
Dla turystów przygotowano dwie krótkie trasy do zwiedzania, a reszta jest niedostępna, bo prywatna.
Na koniec zdjęcie "z gołębnika" i drugie z wysokości na okolicę.
Wczoraj przyjechaliśmy nad morze - jesteśmy w Punta Ala i u nas cały czas lato - 30 stopni w dzień, a w nocy ponad 20.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz