poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Jesteśmy nad Oceanem Atlantyckim, jakieś 8 km za Tarifą. Kamping bardzo ładny, ma nawet stanowiska z trawą. Do plaży kawałek, trzeba przejść na drugą stronę drogi, ale plaża jest przepiękna  i pełna kite surferów i tych pływających na deskach też. To znaczy kite surferzy przeważnie przy brzegu, albo na piasku układają linki, a windsurferzy spokojnie śmigają po zatoce.
Słoneczko świeci, wiaterek w sam raz dla tych pływających i tylko co chwilę przelatują helikoptery, bo do Afryki jest stąd jakieś 15 km w linii prostej, to patrolują.
Za kampingiem jak zwykle wzgórza i tym razem jest pełno wiatraków.
Jutro wybieramy się do Tarify, to będzie ładna wycieczka rowerowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz