Jesteśmy już w Hiszpani.
Kolejne zwiedzanie zaplanowaliśmy w Figueres - muzeum Salwatora Dali, ale to na jutro. Dziś był dzień przejazdu, a ruch na drodze był dość intensywny. Bardzo dużo kamperów i zestawów samochód-przyczepa jechało w kierunku odwrotnym niż my. To byli pewnie ci, którzy wracali do domów przed zimą, ale bardzo dużo chętnych do zimowania jechało razem z nami w kierunku Hiszpanii. Przeważnie Niemcy i Szwajcarzy, ale też dość dużo było samochodów na belgijskich numerach. Jak na razie żadnego rodaka nie spotkaliśmy. Jutro czeka nas półtora kilometrowy spacer do muzeum, ale to dobrze - po śniadaniu zrobimy miejsce na lunch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz