wtorek, 9 czerwca 2015

Ostatnie nadmorskie miasteczko Mimizan Plage, w którym od wczoraj jesteśmy jest mało ciekawe - typowa mieścina nastawiona na turystów. Ale ma ładną plażę: żółciutki piaseczek i brak jakichkolwiek skał. Są tu dwa kampingi, ale daleko od morza i stelplatz dla kamperów tuż przy morzu.
Jedyny "staroć" jaki udało mi się wyszukać stał na parkingu - prawda, że fajny?
Jutro śpimy już w interiorze. Au revoir, ocean!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz