Dziś trochę zdjęć - przeszliśmy się po kampingu szukając strasznych tematów na ładne zdjęcia i efekt poniżej: to twórczość dyrekcji kampingu
a to twórczość kampingowiczów:Były dekoracje duże i całkiem malutkie, no i oczywiście stada dzieciaków chodzących z wiaderkami po cukierki. W tym roku zaopatrzyłam się w dużą ilość słodyczy i Zenek był głównym rozdającym - największe wzięcie miały cukierki w kształcie oczuJutro wszyscy Hiszpanie rozjadą się do domów, a na kamping przyjadą następni zimujący - w tym Ilona z Antkiem. Na powitalny obiad gotuję paellę i mam nadzieję, że będzie wszystkim smakować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz