piątek, 9 listopada 2018

Podróży dzień trzeci.
Dziś Zenkowi poprawił się humor, bo średnia spalania paliwa była w okolicach 9 l na 100. Ale w większości jechaliśmy z górki i z 500 m.n.p.m zjechaliśmy na 100.
Tak wyglądamy w całej okazałości:
Nocujemy na kempingu Gugel i raczej go nie polecamy, bo strasznie nas wykasowali, prawie tak jak w środku sezonu. Ale za to mogliśmy sobie zwiedzić mini zoo oraz wykąpać się na krytym basenie.
To zdjęci zwierzaczków dla Julci:
 I zaczynamy się czuć jak na wakacjach, bo pojawiły się pierwsze palmy



1 komentarz:

  1. Fajny zestaw.
    A z tym spalaniem to bym się nie przejmował.
    Jak mawia mój kolega, auto spali tyle ile zdąży.

    OdpowiedzUsuń