środa, 27 kwietnia 2016

Następne miasteczko, w którym zatrzymaliśmy się to Albufeira. Kiedyś była to mała rybacka mieścina, a dziś to prawdziwy kurort i nawet o tej porze jest dość dużo turystów. Miasto jest położone na wzgórzach i skałach i wszystkie domy są białe
ma mnóstwo restauracji i straganów z "pamiątkami", czyli: turysto, trzymaj się za portfel i nie daj się naciągnąć.
A przed lokalami gastronomicznymi stoją werbownicy i zachęcają jak mogą przechodzących turystów, by coś zjedli...
A zjeść można wszystko - od owoców morza do amerykańskich steków - pewnie z portugalskiej krowy....(kilka stało w różnych miejscach przed sklepami z portugalskimi gadżetami, ale niestety nie były na sprzedaż!)
Ma też bardzo ładne, piaszczyste plaże

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz