niedziela, 2 kwietnia 2017

W Kartagenie przy nabrzeżu stał największy jacht świata - Biała Perła.
No to kilka liczb:
- 142 metry długości, maszty wysokie na 90 metrów
- 8 pięter plus podwodny pokład obserwacyjny z największym wykonanym z jednego kawałka oknem o powierzchni 5 m2
- największy z żagli ma 1700 m2, a wszystkie razem mają powierzchnię boiska piłkarskiego
- cena 1,5 miliarda złotych
Zbudowany ze stali i włókien węglowych w stoczni w Kilonii, sterowany elektronicznie przy pomocy panelu dotykowego, ma na swoim pokładzie lądowisko do helikopterów, kuloodporne okna i 40 kamer bezpieczeństwa. W lutym tvn donosiła, że został zaaresztowany na Gibraltarze, bo właściciel, ruski oligarcha Mielniczenko, nie zapłacił ostatniej raty 15 milionów dolarów, ale widać już go wypuścili. Ja bym tam na ten jacht specjalnej uwagi nie zwróciła, bo wcale nie jest ładny, ale Zenek oglądał w tvn'ie i przypomniało mu się co to takiego. A ponoć jest to największe osiągnięcie technologiczne inżynierii morskiej.
Natomiast niewątpliwym osiągnięciem natury jest wygląd męskiego przedstawiciela z gatunku pawi. Jednego spotkaliśmy zwiedzając ogrody Zamku Conception. Ten był wyjątkowo szkolony, bo gdy tylko kierowałam obiektyw aparatu w jego kierunku, to odwracał się tyłem! Ale udało mi się też zrobić zdjęcie en face (czy od tyłu po francusku to "en cul"?)
I jeszcze jedno zdjęcie przedstawiciela rodu męskiego - czyli Jarek, łażący po klifach w Cabo de Palos.
Jarek jest bardzo zadowolony ze swojego motorka i od czasu do czasy wybiera się z Lucyną na wycieczki po okolicach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz