czwartek, 8 listopada 2018

Ruszyliśmy!
Po rocznej przerwie wróciliśmy do podróżowania i w tym roku realizujemy plan "Zimowanie w Hiszpani".
Ruszyliśmy wczoraj - emocji było co niemiara, bo to pierwszy raz taka podróż z przyczepą, a nie kamperkiem. Na pierwszy dzień zaplanowaliśmy odcinek 440 km i udało się dojechać za dnia pomimo kilku przerw i jednego solidnego korka na autostradzie. Średnia podróżowania nie jest imponująca - tylko 65 km/h, ale było trochę górek i toyota męczyła się na podjazdach okrutnie. Zużycie paliwa też jest większe niż w kamperze, ale za to komfort mieszkania nieporównywalnie lepszy niż poprzednio.
Zdjęcie z drogi wczorajsze - widać podwójne lusterko i narożnik przyczepy.
Wczoraj było słonecznie, dziś niestety trochę padało, ale cieszymy się, że jedziemy w kierunku  ciepła. Jutro będziemy na niemiecko-francuskiej granicy koło Miluzy.

1 komentarz: