W nocy znów padało, ale poranek powitał nas słońcem. Poszliśmy sobie na wycieczkę do miasta, głównie by stracić resztę koron. A w mieście, przy głównej ulicy większość sklepów jest z ciuchami albo z wyposażeniem wnętrz. No to kupiliśmy sobie lody i po ciastku na jutro.
Przez miasto przepływa rzeczka i znaleźliśmy taki uroczy zakątek.
Igrzyska olimpijskie były tu 25 lat temu i o mało co Lillehammer przypomniało by sobie o zmaganiach , gdyby Oslo wygrało kasting na igrzyska w 2022. Ale wygrał Pekin i nic z tego. Chiny są bogate, to sobie wybudują infrastrukturę, a skocznie w Lillehammer będą dalej służyć Pucharowi.
Wypatrzyłam w mieście takie oto stare budynki, ten drugi stoi niedaleko kempingu, już na przedmieściach.
Jutro będziemy już w Szwecji, więc żegnaj Norwegii, a może do widzenia......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz