niedziela, 11 czerwca 2023

21. Molsheim dzień drugi.

Dziś się poddaliśmy - upał nas pokonał. Kolejna noc była z temperaturą powyżej 20 stopni i od rana mieliśmy pełne słońce. Dobrze, że kamping jest z mnóstwem drzew i jest gdzie się schować. Tak więc staraliśmy się zbytnio nie ruszać i jedyne aktywności to gotowanie obiadu i zmywanie. No i oczywiście jedzenie, bo przecież trzeba mieć siły na znoszenie upału. Zenek siedzi i mówi, że trzeba było jechać do Norwegii, ale tam by pewnie narzekał, że zimno i że znów musi chodzić w polarze. W domu czeka na nas klimatyzacja to po powrocie się schłodzimy.

Poniżej zdjęcie z poprzedniego miasteczka - wizytówka sklepu z zabawkami dla dzieci.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz