Miał być na początku naszej alzackiej wyprawy, a jest na końcu. Tydzień temu zrobiłam rezerwację i oto jesteśmy. W Obernai kupiliśmy sobie taką tacę na ciasteczka
i udało nam się odwiedzić wszystkie te miejsca, a nawet więcej. Jutro jedziemy na zwiedzanie Strasbourga, to będzie nowa relacja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz