Wczorajszy dzień był bardzo deszczowy, więc zamiast siedzieć w kamperze i się nudzić postanowiliśmy wykorzystać go na przejazd do Hiszpanii. I zameldowaliśmy się na kempingu w El Rocio. Planowaliśmy ponowne zwiedzanie tego miasteczka przed przejazdem do Portugalii, ale wtedy deszczowa pogoda nam przeszkodziła. A dziś było bardzo ładnie, co prawda trochę wiało, ale było ciepło i cały dzień świeciło słońce. Rano po kawie poszliśmy na piechotę, bo kemping jest na obrzeżach miasteczka. Asfalt nam się skończył po 100 metrach a dalej tylko piasek, piasek i piasek, bo El Rocio to miasteczko bez bruku, asfaltu, bez chodników i wszystkie ulice są piaszczyste. El Rocio to miejsce chyba największej pielgrzymki ogólno hiszpańskiej do Sanktuarium Nuestra Senora del Rocio.
Na znalezionym w sieci planie zeszłorocznej pielgrzymki widać ile tych piaszczystych uliczek jest (to te białe) oraz ile jest domów różnych bractw ( to te szare na planie). Ponoć na coroczną pielgrzymkę może przyjechać około miliona osób, które świętują tu Zielone Świątki. W tym roku to 17 maja i wg planów zapowiedziało się 127 różnych bractw oddanych kultowi Matki Bożej.Dziś jest sobota i w kościele akurat trafiliśmy na ślub. A tak w ogóle to było bardzo dużo odwiedzających, większość restauracji i sklepów z pamiątkami była otwarta.Sanktuarium

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz