Wczoraj po południu dojechaliśmy do Ericeira - turystycznego miasteczka nad brzegiem oceanu. Droga tu była malownicza - najpierw płasko, płasko, pola, łąki, dużo upraw oliwkowych i winnic. Mijaliśmy małe miasteczka, czasem uzbrojone
czasem o swojsko brzmiącej nazwiea czasem z ciekawymi rondamiCzasem czuliśmy się jak we Włoszech jadąc drogą obsadzoną piniami,
a potem przejechaliśmy Tag i zaczęły się górki. I jak tak jechaliśmy raz w górę, raz w dół, to spytałam się Zenka po co jechać do Norwegii, jak tu też są górskie drogi, serpentyny i jest też dorsz i na dodatek jest ciepło? Gdy zaczęliśmy zbliżać się do Mafry, gdzie jest królewski pałac, to jechaliśmy przez kilka kilometrów wzdłuż takiego muru.Sprawdziłam w internetach i ten mur to odgradzał dawne królewskie tereny łowieckie od reszty poddanych, a teraz służy wszystkim jako park. Jest tam wyznaczonych kilka tras pieszych, rowerowych czy konnych, jeździ też taka turystyczna ciuchcia dla leniwych.A pałac w Mafrze mieliśmy dziś w planie zwiedzić, ale okazało się, że we wtorki mają zamknięte i musieliśmy przełożyć wizytę na jutro. I w sumie dobrze, bo dziś pojechaliśmy do miasteczka na sesję zdjęciową. No to popatrzcie - było głównie biało i niebiesko

Miasteczko jest bardzo zadbane, na starówce można znaleźć mnóstwo knajpek i restauracji, wszędzie stoją drogowskazy kierujące do miejscowych atrakcji.
Domy mają swoich patronów, prawie na każdym jest odpowiednia prezentacja - niektóre są naprawdę stare, ale też można spotkać mniej wiekowe.
Odwiedziliśmy też kościółek św. Sebastiana stojący tuż nad wodą i wnętrze jest oczywiście całe w kafelkach, łącznie z kopułą. I na koniec kilka morskich zdjęć - widać dużo kamieni i mało piaszczystych plaż, ale to taka uroda portugalskiego wybrzeża.Ericeira jest miasteczkiem surferów. Dużo tu szkółek uczących surfowania, jest ogromny sklep ze sprzętem sportowym i ciuchami, a na kempingu młodzi ludzie rano idą na pobliską plażę i surfują, jak kto umie. Dziś fale były takie sobie, mimo dość silnego wiatru, a amatorów sportu udało mi się sfotografować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz