sobota, 13 kwietnia 2024

Evora

Mieliśmy dziś zwiedzać miasto, ale skończyło się na zakupach i naprawie roweru. Jak rano ściągnęliśmy rowery, to okazało się, że Zenka rower miał przebitą dętkę w tylnym kole. Po napompowaniu powietrze znów  zeszło, a po drugim napompowaniu wytrzymało do sklepu i z powrotem. No to zrobiliśmy sobie dobry obiad, potem Zenek wziął się za naprawę dętki,  a ja zrobiłam pranie, bo pogoda jest niesamowita i szybko wyschnie.

Od kilku dni mamy prawdziwie letnie temperatury i pełne słońce (28 stopni). Tu w Portugalii jest już w zasadzie początek lata, wszystko kwitnie na potęgę, żaby w pobliskim stawie kumkają, ale najlepsze są drzewka pomarańczowe, które obok dojrzałych owoców mają kwiaty - a zapach jest obłędny i jak wieje lekki wiaterek, to czuć na kilka metrów.
Szkoda, że nie można do bloga wpisać zapachu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz