To małe czerwone pośrodku fiordu to stateczek, którym jutro popłyniemy do lodowcowego jęzora .
Dziś przejechaliśmy ok 100 km w tempie prawie spacerowym. Droga jest pięknie położona i praktycznie cały czas wije się nad wodą
Jak widać, było trochę chmur, ale cieszymy się, że dalej jest ciepło i możemy cały czas chodzić w t-shirtach.
Po drodze natrafiliśmy na pomnik marynarzy zatopinych wraz z łodzią podwodną w czasie II wojny światowej. Z tabliczek na pomniku wynika, że było 3 Brytyjczyków a reszta to Norwegowie praktycznie z całego kraju.
Zatrzymaliśmy się w Foroy - to jest widok kampingu z okolicznej górki, a poniżej panorama fiordu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz