Dziś odpoczywamy w pięknych okolicznościach przyrody. Kamping położony jest na cyplu, pomiędzy jeziorkami i jedyny mankament to zatrzęsienie komarów, które wyłażą z okolicznych zarośli gdy tylko słońce na chwilę się schowa. Ale słoneczko ładnie przygrzewa - tempeatura dziś była powyżej 22 stopni, a słońce było prawdziwie letnie. Nawet opalałam się przez dwie godziny.
Kraina, w której w tej chwili jesteśmy to Laponia - po szwedzku Lappland, a miasteczko Sorsele słynne jest z terenów wędkarskich. W herbie Sorsele widać ryby, renifery i dziwnego stwora, który jest też herbem Laponii.
Ten stwór to Dziki Człowiek i jest symbolem niecywilizowanej północy od 1607 roku. Czerony kolor to już historia najnowsza - został ustanowiony po II wojnie, a przedtem był w róznych kolorach.
Najlepszy sposób na komary jest ziemia z torfowisk + ekstramety od łosia. Należy wymieszać z ziemią z torfowiska , następnie w woreczek lniany , który należy po północy skropić wodą na cztery strony, ułożyć po nawietrznej campera ...... efeekt murowany, szczególnie po zamknięciu moskitier w oknach. A po za tym trochę zazdraszczam. Marek
OdpowiedzUsuńTorfowisk tu dostatek, tylko łosi brak!!!
OdpowiedzUsuń